Halicki, Nauman, Komorowski, Rulewski, Augustyn....
"Najlepiej by było pochować wszystkich razem. I nie analizować jaka część ciała należała do kogo"
Jakim trzeba być...bydlakiem, lub jak bardzo przestraszonym bydlakiem trzeba być, by na tle towarzyszy Millera i innych jawić się jako do spodu zbydlęcona grupa zwyrodnialców, którą o kulturze i przyzwoitości jest w stanie pouczać druga jaczejka spod znaku PZPR?
Jak można, po siedmiu latach od tragedii w Smoleńsku w tak bezmyślny sposób uzmysławiać ówczesnym dzieciom a dziś już wyborcom, jaką swołoczą okazali się wtedy? Bo dzisiaj robią dokładnie to samo, co w 2010-tym roku!
Ich wypowiedzi cytowane wyżej, to jakby- używając terminologii psychologicznej- projekcja. Żal wyrażany głośno, że zabrakło im odwagi, by tak postąpić. Pretensja, że zapewnili nam, Polakom ułudę choć mogli ciała spalić, wrak przetopić, rodziny ofiar wtrącić do tiurmy za bezczelne zachowanie. I widzę, że oni naprawdę czują się niesprawiedliwie potraktowani!
Słyszę o ruskim bardachu, turańskich zwyczajach, stepowej dziczy od ludzi, którzy wówczas postępowali w identyczny sposób a dzisiaj udowadniają, że są bardziej turańscy, bardziej zdziczeni od tych, których obarczają winą.
I jeszcze to..."Wszyscy, wszystko wiedzą" mówi Prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka w kontekście afery Amber Gold. Człowiek, któremu nie było wstyd tego stanowiska obejmować, kiedy należało powiedzieć: Niech Prawo i Sprawiedliwość dokończy kadencję na tym stanowisku w obliczu okoliczności, w jakich je utraciło.
"Wszyscy wiedzieli o profanacji zwłok zwłok" - przytaczam sens wypowiedzi byłego Prezydenta Komorowskiego. Nie! Ja nie wiedziałem!, Rodziny nie wiedziały! Może poza agentem SB Dereszem.
Sposób, w jaki ta horda stawia czoła własnej podłości, jest kompletną demaskacją jej odrębności kulturowej ( To nie Ziemkiewicz, a ja parę lat już temu napisałem), jest świadectwem wspólnoty z sowieckimi bagnetami, przy pomocy których, zostali tu Polskiemu Narodowi wszczepieni.
Twierdzą, że są katolikami, że ekshumacje obrażają ich wiarę, że teleklecha Sowa, Lemański, Pieronek to ich kościół. I tak, w istocie jest.
Ale, przecież cóż mają wspólnego z Polską, prócz utrudniania poszukiwań szczątków naszych żołnierzy, rozbijania obchodów naszych narodowych świąt, cenzurowaniu historii w szkołach? Pompatyczny pochówek Jaruzelskiego! Czy to nie wtedy pokazali, jakiego są chowu? Gdyby Jaruzelski zginął od wentylatora, szukaliby jego szczątek do skutku, choćby miałoby to trwać do dzisiaj.
Jeśli Państwo ma rzeczywiście zdać egzamin, to tylko pozbywając się tej, obcej narośli w szkołach, sądach, mediach, strukturach samorządowych....Wszędzie.
I wcale nie trzeba ich zabijać, czy wyrzucać, jak zaraz usłyszę.
Nie trzeba, bo to tchórze i zrobią wszystko, by istnieć.
IM, PO PROSTU, TRZEBA ZMIENIĆ PANA.
To wystarczy....
Komentarze