Przy okazji wykazania autentyczności kwitów Kiszczaka opinią Instytutu Sehna, profesor Friszke, historyk obarczony misją wybielania Lecha Wałęsy przez Czerską i jej siostrę czyli TVN, stwierdził w tej ostatniej, że Wałęsa w roku 1970-tym był prostym, nic nieznaczącym, zastraszonym robotnikiem, który został wyłowiony z pośród tysięcy innych jako ofiara Służby Bezpieczeństwa.
Krótka pamięć pana profesora, bowiem prawda jest, według samego Wałęsy, zupełnie inna!
Ja pamięć mam lepszą, przypominam więc zdarzenie z 13.12.2011 roku, które opisałem notką sprzed prawie sześciu lat. Jest to zdarzenie, które albo robi durnia z profesora Friszke, albo z samego Wałęsy.
A według mnie, z obu panów.
Zatem wklejam:
Wałęsa ujawnia tajną rolę Wałęsy w 1970r
Na zwołanej dzisiaj konferencji prasowej,Lech Wałęsa oświadczył ni mniej ni więcej,że choć do tej pory ukrywał ten fakt,to dziś musi ujawnić,że wypadki w Gdańsku w 1970-tym roku były zorganizowane i kierowane przez ....?:)
Lecha Wałęsę oczywiście!
Ofiary byłyby większe gdyby puścił na ulice 17 tysięcy robotników,ale...nie puścił a ci co go nie posłuchali,zginęli niestety.
Na sali zapanowała konsternacja,Wałęsa zachęcał do pytań,ale jakoś tego sensacyjnego tematu dziennikarze nie podjęli.
I nadal nie podejmują,bo stopień oderwania się pomnika od rzeczywistości osiągnął moment krytyczny.
Choroba byłego Prezydenta postępuje,media ją ukrywają.
Warto czasem nie pójść do pracy,bo można wtedy obejrzeć różne wydarzenia na żywo-wieczorem już się o nich nie dowiemy:)
----------------------------------
I link do notki:
http://673527.salon24.pl/372981,walesa-ujawnia-tajna-role-walesy-w-1970r
Miłej zabawy.
13 grudnia 2011
