Dzisiaj zdechł związek złodziei z oszustami.
Ostatnią rzeczą, jaką ten trup mógł uczynić, to zwymiotować na ruiny, które po sobie pozostawił.
Przypominam oprawę pochówku Jaruzelskiego i dzisiejszy „tryumf” w sprawie Rezolucji Prlamentu Europejskiego. Przypominam, bo asysta identyczna.
Banda kopie w konwulsji, jak lis z przetrąconym grzbietem, nawiasem mówiąc gdzież te zwierzę się podziewa?
Ani mnie to nie dziwi ani nie oburza, dzisiejsza Rezolucja jest naturalnym procesem gnilnym zwłok Platformy Obywatelskiej, który musi pozostawić po sobie naturalny smród i nie będę się tym przejmował.
Popatrzę na zimno, jak się rozkłada, odór zniosę , bo przeminie przy sprzyjającym wietrze a taki wieje. Nie wypada cieszyć się z czyjegoś upadku a tym bardziej śmierci, choćby politycznej.
Ale cóż mam począć, skoro przyszło mi dożyć momentu, w którym PO mogę wziąć na łopatę i wyrzucić do pieca, jak zdechłego szczura?
Jak im smakuje ten szampan dziś otwarty?
Na własnej stypie?
